niedziela, 11 października 2020

Koniec z Toskanią

 Kochani

2 października udało mi się skończyć Bajkową Toskanię. Wygląda ona tak. Zrobię jeszcze ze 2 hafty i dopiero zawiozę do oprawy. 162x81 krzyżyków w sumie 13 122 krzyżyków.


Tego samego dnia wpadł mi w oko nowy wzór, który od razu zaczęłam robić. Wzór również od firmy coricamo, płatny. Na razie mam tylko tyle. A zrobiłam sobie przerwę w hafcie na szydełkowe ozdoby świąteczne takie jak bombki, dzwoneczki, aniołki i śnieżynki. Nie wiem kiedy siądę do tego haftu. 


A czy Wy już robicie dekoracje na święta?
Trzymajcie się :)


wtorek, 11 sierpnia 2020

Oprawione hafty ślubne i sowa

Cześć 

Właśnie kilka dni temu odebrałam hafty z oprawy i chcę się tu nimi pochwalić. 🤗 jednocześnie informuję że jestem na kolejnym etapie z Toskanią. 



 

wtorek, 21 lipca 2020

Dziury w kanwie po pruciu - jak się ich pozbyć?

Witajcie Kochani

Długo się zbierałam do napisania tego posta. Jeszcze nigdzie w Internecie nie znalazłam żadnego poradnika jak pozbyć się dziurek po pruciu na kanwie. Zatem ten na moim blogu będzie pierwszym. Aby to udokumentować zrobiłam zdjęcia.

Początkowo haft miał być przeznaczony do pary moich przyjaciół, jednak później plan się zmienił i haft miał trafić do kogo innego, musiałam więc spruć początkowe imiona. Na zdjęciu poniżej widać dziurki w miejscu imion.

Haft wrzuciłam do wody z Vanishem, zniknęła czerwona kreska z poprzedniego zdjęcia która określała mi środek haftu. W miejscu dziurek palcami masowałam kanwę, jednak już bez masowania dziurki zanikły.
 Kanwę wyprasowałam, aby upewnić się że dziurki faktycznie zanikły. W dwóch miejscach na zdjęciu widać że kanwę skaleczyłam, po powiększeniu zdjęcia możecie to zobaczyć.

A tutaj zdjęcie haftu po wyszyciu nowej daty i imion. Nie widać żadnych śladów po starych imionach. Nie widać też skaleczeń kanwy.

Liczę na to, że mój poradnik komuś się przyda i rozwieje problemy z niechcianymi dziurkami po pruciu.

Trzymajcie się Kochani :)

niedziela, 28 czerwca 2020

Wymiankowo


UWAGA dzielę się z Wami wpisem którego wcześniej nie publikowałam a który przeleżał w wersjach roboczych 3 lata.

  1. __________________________


W dzisiejszej notce chcę się pochwalić, co dostałam w dwóch ostatnich wymiankach. W wymiance babeczkowej u Pani Gosi zostałam dobrana w parę z panią Anią od której otrzymałam:


Podkładeczki pod kubki i dzbanek, co mnie niesamowicie miło zaskoczyło. :) zakładkę babeczkę a także szytego króliczka, przydasie, słodycze i pocztówkę :)

Tu dokładniejsze zdjęcia


Dziękuję Pani Gosi za wymiankę, którą zorganizowała
A to co poszło ode mnie dla Pani Ani


Hafty

Witajcie Kochani
Chciałam się dziś w ten wyborczy dzień podzielić z Wami ostatnimi haftami. Na początek domek w moich toskańskich górach. To jest właśnie to co się ostatnio pojawiło na kanwie.
 Następny obrazek przedstawia góry moment przed wyhaftowaniem domku.
 Poza tym robię dwa identyczne obrazki dla dwóch różnych małżeństw. Tutaj wyhaftowane dla Ani i Krzysztofa. Drugi obrazek jest taki sam. Jednak muszę spruć  napisy i wyszyć inne imiona. Mam trochę kłopotu bo po pruciu zostają dziurki. Mam pomysł jak się ich pozbyć. Jak pomysł wypali to podzielę się nim z Wami na blogu. Na razie musi Wam wystarczyć ten haft.
Pozdrawiam serdecznie :) 

czwartek, 4 czerwca 2020

Bajkowa Toskania cz. 1

Witajcie Kochani

Dziś wznowiłam zaczęty haft. Jest to Bajkowa Toskania. Wzór wzięty z gazetki igłą malowane coricamo. Robię go na kanwie 16 ct. Szyję dwiema nitkami muliny Ariadny. Dziś zaczęłam robić drugą chmurkę. Poniżej zdjęcie. Zrobię większą część to się zamelduję.


Pozdrawiam Was serdecznie

środa, 3 czerwca 2020

Sowa - koniec pracy

Witajcie Kochani

Kilka dni temu chwaliłam się postępem prac przy sowie. Dziś udało mi się ją skończyć. Duma rozpiera. Tym bardziej że bałam się tych oczu z ciągłą zmianą kolorów. Poniżej zdjęcia. Przybliżenie na oczy

I sowa w pełnej krasie 


Wkrótce zaprezentuję inne moje robótki.

sobota, 30 maja 2020

Sowa - po długim czasie

Witajcie

Dawno mnie tu nie było. Jednak postanawiam, że będę się tu częściej pojawiać i pisać. Pamiętacie moją sowę? Ostatnimi czasy udało mi się przy niej więcej zrobić. Ponizej zdjęcia.

Tak prezentuje się sowa w całej okazałości. Jedno oko zrobione A drugie nie żeby zobaczyć kontrast. 


Tutaj drugie oko zaczęte. Tyle ile dziś zrobiłam. Mam nadzieję że za kilka dni zaprezentuję sowę w pełni. Już jestem coraz bliżej. Na oprawę jednak będzie trzeba czekać po połowie lipca. Pozdrawiam!