środa, 17 maja 2017

robótkowo

Witajcie :)

Dziś chciałabym zaprezentować kilka moich szydełkowych dziergadeł. Nie tak dawno skończona przeze mnie serwetka do salonu. Składa się z 3 dużych kółek i około 20 małych robiona kordonkiem muza 10.


Nie jest to moja największa praca szydełkowa. Największa wygląda tak: 


 Planuje zrobić cały wpis na jej temat z dokładniejszymi zdjęciami. Jak widać są to dwie części - dwie zazdrostki, moja największa duma. 

Jakiś czas temu brałam udział w jednej wymiance, a osoba dla której robiłam prezent dostała coś takiego:

Minionek w szacie bożonarodzeniowej! Ubranko jest przyszyte do ciała. Zrobienie go zajęło naprawdę sporo czasu, ale opłacało się, bo zrobiłam mega niespodziankę!

Mój haft folkowy nad którym pracuję, wygląda obecnie tak:




Nie siedzę teraz nad nim, bo pochłania mnie tysiąc innych rzeczy jak np. robienie na drutach. Jeśli zna się prawe i lewe oczko można podobno wszystko zrobić, nad tym też działam. Uczę się czytać schematy itp. Pewnie wstawię zdjęcia moich próbek, o to możecie być spokojni. A w przerwach zajmuję się ogarnianiem nauki na studia. Pierwszy rok magisterki. Roboty nie brakuje.
Pozdrawiam


sobota, 29 kwietnia 2017

Serwetki

Witajcie!
Wpis ten prezentuje kilka spośród moich ulubionych prac szydełkowych. Nie są to wszystkie prace które wykonałam, a ich drobny pierwiastek.

Może zacznijmy od szydełkowych kwiatków, które mimo, że są proste, to zrobione z kordonka ombre wyglądają szałowo. Nie zdążyłam poucinać nitek do zdjęcia xD

Od czasu do czasu lubię sobie udziergać małą serwetkę, która na ogół zajmuje mi jeden lub dwa dni. Robiona kordonkiem kaja 15.

 Równie urocza jak poprzednia, z serduszkami. Chciałam zdjęcie w poziomie ale niestety coś nie pykło. Tym razem z materiału muza 10:

W akcencie bożonarodzeniowym, w dwóch kolorach. Każdy z tych "rogów" musiałam robić osobno (osobno doczepiać nitkę i robić raz w prawo raz w lewo). Materiały: muza 10 w kolorze białym oraz czerwonym:

Ta jest wyjątkowo duża, jak widać. Robiona z nici metalizowanych. Również akcent bożonarodzeniowy.

Serwetka zrobiona dla mojej babci, bo taką sobie zażyczyła. U mnie w rodzinie to wnuczka robi serwetkę babci a nie odwrotnie xD. Początkowo nie lubiłam patchworku, jednak idzie się przyzwyczaić. Materiały: muza 10

Ten wzór chodził za mną od początku. Szczególnie podoba mi się w niej partia z łańcuszkami. Również muza 10

No i moja największa dotychczas, którą dałam do licytacji na WOŚP, niestety nikt nie zalicytował tego dzieła, dlatego też w dalszym ciągu jest u mnie. Ma około 80 cm średnicy. Zrobiona z kordonka Pyramid. Moja ulubienica.


Parę dni temu na FB zobaczyłam serwetkę mającą około 2 m średnicy robioną muzą 20 i tak mnie oczarowała, że zastanawiam się nad jej rozpoczęciem. Wiadomo nie zrobiłabym jej w ciągu miesiąca albo dwóch i nie mam takiego stołu w domu na który by pasowała, ale co mi zaszkodzi spróbować? Ah zapomniałam, że jest w niej wiele słupków widełkowych, a ja nie jestem ich fanką. A może się przełamię?

piątek, 21 kwietnia 2017

poWielkanocnie

Witam się z Wami powielkanocnie. Zresztą dawno się tu nic nie pojawiało, ale postanowiłam postawić blog na nogi, nie wiem na jak długo. Zobaczymy.

Chcę w dalszym ciągu publikować swoje prace i nie tylko.
Dziś pokażę amigurumi jakie, udało mi się zrobić w ciągu ostatniego czasu. Długo nad nim siedziałam, parę razy prułam, żeby osiągnęło 30 cm musiałam dodać rządków a tym samym półsłupków, ale opłacało się, żeby uzyskać ten efekt.

Poniżej zdjęcie w jednej z dwóch kompletów ubrania.
 Jako, że ojciec dziecka jest fanem drużyny Bayernu postanowiłam również zrobić dla królika bluzkę. Oczywiście najmniejszych szczegółów jak np. logo drużyny brakuje, starałam się jednak zachować jak najwięcej szczegółów. Tak prezentuje się przód:
 A tak tył.

Pozdrawiam i zachęcam do śledzenia bloga.