wtorek, 4 lutego 2014

Ardua prima via est

W zasadzie tytuły dzisiejszej i wczorajszej notki powinny być odwrotnie, ale niech już będzie.
Wczoraj udało mi się kupić szydełko 1,1 mm, którym zaczęłam szydełkować i jak się okazuje jest najlepsze do kordonka, na którym pracuję. 1.5 mm póki co idzie na urlop póki nie wznowię robienia koralikowych bransoletek. Brązową serwetkę robiłam 1.5 mm a pozostałe dwie już 1.1 mm (niżej zdjęcia)
Wczoraj i dziś dzień też spędzam na szydełkowaniu.
A tutaj fotki : Kakaowa robiona szydełkiem 1.5 mm, przez co widać większe oczka. Średnica : ponad 10 cm


Czerwona serwetka ombre, którą zaczęłam dziś rano i skończyłam niedawno. Jej nazwa Serwetka na dzień matki aczkolwiek na ten miesiąc zupełnie idealna, bo w serduszka. Na zdjęciu niestety tak ładnie nie wyszła (nie umiem fotografować czerwieni) jak w rzeczywistości. Muszę przyznać, że jest to najładniejsza serwetka jaką do tej pory zrobiłam. I tak (dla mamy). Średnica prawie 10 cm.


 I coś mniejszego nad czym aktualnie pracuję, jednakże mam dopiero dwa elementy. Ale będzie to coś większego niż do tej pory! Wymiary jednego elementu to 4cm x 4cm
 I jeszcze na koniec, a powinno być na początek wszystkie dotąd zrobione serwetki zrobiłam oglądając filmiki Pani Ani na YouTube. Bardzo polecam szczególnie tym osobom, które dopiero zaczynają przygodę z małym przyjacielem, sprawiającym wiele radości a także dającym nieskończone możliwości którym jest szydełko.
Poniżej link do tej Pani :)

http://www.youtube.com/user/crochetpl?feature=watch


Dziękuję i zapraszam na kolejne relacje :)

1 komentarz: